Amerykanie masowo rezygnują z obywatelstwa!
Władze Stanów Zjednoczonych podały do wiadomości publicznej statystyki dotyczące rezygnacji Amerykanów z obywatelstwa. Chodzi o mieszkańców Stanów Zjednoczonych, którzy mają drugie obywatelstwo, duże aktywa w innych krajach i większość czasu spędzają nie w domu, lecz za granicą. W ostatnich latach Waszyngton rozpoczął prawdziwe polowanie na Amerykanów, którzy ukrywają swoje dochody i nie płacą podatków od zagranicznego majątku. Zamożne osoby rozwiązują problem w sposób radykalny. Jak twierdzą eksperci, liczba rezygnujących z amerykańskiego obywatelstwa będzie jedynie rosnąć.
Nie jest to, oczywiście, ucieczka Amerykanów ze Stanów Zjednoczonych, ale tendencja jest bardzo wyraźna – zamożni obywatele Stanów Zjednoczonych gotowi są zrezygnować z ojczystego paszportu dla własnych aktywów na cichych zagranicznych „przystaniach”. Zgodnie z opublikowanymi danymi, przez pierwsze 6 miesięcy bieżącego roku z niebieskiego paszportu z orłem na okładce zrezygnowało 1810 osób. Jest to więcej, niż w ciągu całego ubiegłego roku. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest zaostrzenie przez amerykańskie władze opodatkowania osób prywatnych.
Należy tu wyjaśnić jeden ważny aspekt. Stany Zjednoczone, w odróżnieniu od pozostałych trzydziestu krajów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, domagają się od swoich obywateli płacenia podatków, pomimo że na stałe mieszkają za granicą. Są, oczywiście, porozumienia z różnymi państwami w sprawie niestosowania podwójnego opodatkowania. Jednak żeby zapewnić sobie obniżenie podatków (dość niewielkie), Amerykanin musi zatrudnić specjalnego konsultanta, ponieważ samodzielne zorientowanie się w zawiłych formalnościach jest prawie niemożliwe. Taka usługa kosztuje natomiast kilka tysięcy dolarów. Jeśli zaś nie zostanie to zrobione, to inspektorzy mogą ukarać mandatem w wysokości do 50 tys. dolarów i skonfiskować do połowy kwoty na zagranicznych rachunkach.
Wzrost liczby Amerykanów, którzy rezygnują z obywatelstwa, stanowi wynik połączenia kilku czynników – uważa Scott Michael, adwokat waszyngtońskiej firmy prawniczej Caplin & Drysdale. Specjalizuje się on właśnie w kwestiach opodatkowania zagranicznych aktywów od dochodów Amerykanów:
Amerykanie za granicą mają trudności z korzystania z usług finansowych. Jeszcze bardziej nieprzyjemnym warunkiem jest to, że powinni przestrzegać amerykańskiego prawa podatkowego. Dotyczy to nie tylko podatków od dochodów, ale również od aktywów, od których Stany Zjednoczone również domagają się podatków. Tak więc, uważam, że wiele osób jest niezadowolonych, że z powodu obywatelstwa nie mogą korzystać z usług w bankach. Drudzy chcieliby uniknąć zobowiązań wobec amerykańskich służb podatkowych, a dla trzecich jest to sposób na minimalizację podatków.
Wcześniej zamożni Amerykanie, mieszkający za granicą, bez problemów lokowali swoje pieniądze i aktywa w zagranicznych bankach i offszorach, korzystając z nienaruszonej, jak się wydawało, tajemnicy bankowej. Waszyngton zmusił władze innych krajów do udostępnienia mu informacji bankowych. W przyszłym roku zacznie obowiązywać ustawa o ujawnianiu informacji finansowych o rachunkach zagranicznych (FATCA). Dokument został zatwierdzony w 2010 roku. Zobowiązuje on zagraniczne banki do przekazania Służbom Podatkowym Stanów Zjednoczonych danych o rachunkach Amerykanów lub należących do nich firm. Porozumienia w sprawie wymiany danych zostały już podpisane z Wielką Brytanią, Niemcami, Szwajcarią, Irlandią, Hiszpanią, Norwegią oraz innymi państwami. Bardziej przejrzyste stają się również offszorowe jurysdykcje. Według planu amerykańskich urzędników, to wszystko ma przynieść do budżetu w postaci podatków 8 mld dolarów w ciągu najbliższych 10 lat.
Czy jednak straty gospodarki w wyniku rezygnacji Amerykanów z obywatelstwa nie będą większe, niż efekt represji? Prawnik Scott Michael uważa, że liczba obywateli Stanów Zjednoczonych, którzy wybiorą paszporty innych krajów, będzie jedynie rosnąć:
Moim zdaniem, po wprowadzeniu ustawy o opodatkowaniu zagranicznych rachunków będziemy obserwować znaczny zrost liczby osób rezygnujących z amerykańskiego obywatelstwa. Zwiększy się również niezadowolenie Amerykanów, mieszkających zagranicą, w związku z nasilenia kontroli nad ich aktywami. Jest to logiczny proces – popatrzmy na ogromne zmiany w systemie finansowym przez ostatnie kilka lat. Szwajcarska tajemnica bankowa już nie istnieje, takie kraje jak Singapur, Hongkong, Rosja, państwa karaibskie również nasiliły kontrolę finansową i współpracują ze Stanami Zjednoczonymi w sferze opodatkowania. Jest to globalna tendencja – współpraca między krajami i zwiększenie się przejrzystości opodatkowania.
Ciekawie, że amerykańskie władze opublikowały pełną listę rezygnujących z obywatelstwa. Eksperci twierdzą, że zamożni Amerykanie rezygnujący z amerykańskiego paszportu, uzupełniają szeregi milionerów w krajach azjatyckich, które aktywnie przyciągają bogatych obcokrajowców niskimi podatkami. Według oficjalnych danych, łącznie za granicą mieszka 6 milionów obywateli USA.
Za: ruvr.ru